Opinie o PZM TU

Witam, jedyna mozliwoscia wyegzekwowania naleznego nam odszkodowania z oc sprawcy ubezpieczonego w pzm jest wystosowanie listu do rzecznika ubezpieczonych, w przypadku gdy tu pzm zwleka z wyplata odszkodowania w okresie 30 dni od zgloszenia szkody. Jestem specjalista ds. ubezpieczen, prosze walczyc o swoje. Moja szkoda miala miejsce 20.07.2009r. , cos mnie podkusilo aby nie wzywac policji, pamietajcie, ze oswiadczenie nie stanowi dowodu przyznania sie do winy. Sprawca zawsze moze sie wycofac z zlozonego oswiadczenia, dlatego tez w przypadku takich tu, jak pzm, link, axa, liberty, warta i tych mniej znanych zawsze wzywajcie policje. Ja likwidatorowi z pzm, daje jescze10 dni, pozniej bedziemy rozmawiac za posrednictwem rzecznika ubezpieczonych lub komisji nadzoru finansowego. Pozdrawiam wszystkich poszkodowanych z oc sprawcy ubezpeiczonego w pzm

Przerażające sprawca był ubezpieczony w tej firmie- kosztorys makabra przykładowo lampa została wyceniona na 80 zł kiedy najtańsza w necie to 360 ponadto unikają kontaktu nie odpowiadają na maile no i co najważniejsze NIE OTRZYMAŁEM ODSZKODOWANIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!

WitamSzukałem taniego ubezpieczyciela trafił się PZM TU dopiero po podpisaniu polisy OC AC zacząłem czytać o tym ubezpieczycielu. Opinie ma fatalną i tylko się modliłem żeby nic się nie przytrafiło przez ten rok. Niestety jednak coś się przytrafiło i tu zaczyna się moje pozytywne zaskoczenie. Pierwszy kontakt przyjecie sprawy na drugi dzień telefon z informacją o rzeczoznawcy kiedy przyjedzie itd. Po wycenie na drugi dzień telefon z informacją na ile wyceniona szkoda o dziwo wysoko jak na szkodę. Po decyzji o wpłacie na konto w następnym dniu pieniążki mam na koncie i koniec sprawy.

szkoda nastąpiła w listopadzie 2008 r. mamy 10 kwietnia 2009 a facet bredzi mi co tydzień że jeszcze parę dni lub proszę zadzwonić w poniedziałek,dzwonię ,"niestety pan Ch..... jest na urlopie a ja nic nie wiem" mówi babka ,faktycznie miłym głosem "za tydzień proszę zadzwonić" ,dzwonię ,"niestety tyle pracy itd.do końca tygodnia będzie decyzja" i tak w koło Macieju.Banda nierobów lub krętaczy.

Ja nie zgodze sie z opiniami innych. Dostałem zwrot kasy za zbicie szyby głową bo jechałem bez pasów. Szkode zgłosiłem w piątek, w poniedziałek był juz rzeczoznawca, bardzo miły. Nastepnego dnia dostałem juz telefon, że pieniądze dla mnie już idą na konto. I tak sie stało. Szkoda wyceniona była o 50 zł za mało niż rzeczywiscie musiałem zapłacic, wiec mam wysła fakture VAT i dostane reszte kasy na konto. Polecam naprawde

W lutym skradziono mi auto, telefonicznie zgłoszenie przyjęto fachowo, ale później to już tylko pod górkę. Brak jakiegokolwiek kontaktu z likwidatorem. Skądinąd przemiłe panie w biurze obsługi klienta robią dobrą minę do złej gry i tłumaczą tylko, że mogą wysłać maila do likwidatora. Prosiłem o kontakt 6 razy, oczywiście nikt do mnie nie oddzwonił. Napisałem też kilka maili, skutek ten sam. Na koniec ukoronowanie przemiłej współpracy, wypłacili mi odszkodowanie wyliczone na podstawie info experta w kwocie 10.000 złotych mniejszej niż wartość przy ubezpieczaniu auta 9 miesięcy wcześniej. Udało mi się skorzystać z info experta. Po rzetelnym wprowadzeniu wszystkich danych samochodu wyszło, że gdyby "urwali mi" 4 tysiące to i tak by było dużo. Rozmawiałem już z prawnikiem. Odwołuję się, a jak dalej będą sobie robili jaja to idę do sądu. Myślę, że pozytywne opinie o PZM TU piszą tylko pracownicy tej firmy. Wystrzegajcie się ludzie tej firmy !!!

Tak, co jakiś czs ktoś z PZM TU wejdzie na te strone i doda swoj fałszywy komentarz...szkoda, ze Ci, ktorzy w to wierzą, będą zmuszeni przekonać się na własnej skórze...

Nie bardzo rozumiem dlaczego takie opinie, które chyba nie wiele maja wspólnego z rzeczywistością. Kontakt jest z likwidatorami i telefoniczny i mailowy bardzo szybko w razie potrzeby oddzwaniają. Wypłata 30 dni od daty złożenia faktur. Wiele placówek CLS w całej Polsce. Jak już wspominałam wcześniej trzeba mieć dobrego Agenta, który przyz zawieraniu polisy wszystko powie a później pokieruje co po kolei należy zrobic. I tak też było w moim przypadku. Polecam ubezpieczenie w TU PZM S.A. szybko, sprawie i solidnie od początku do końca pełen profesjonalizm ;-)

Konkurencja? Ja mam doświadczenie z kilkoma firmami, m.in. Warta (Z KTORĄ NIE WARTO)... W firmach konkurencyjnych jest podobnie, nie ma potrzeby wypisywać! Po prostu nasz Rząd powinien się za to zabrać.

myslę ze te negatywne opinie to konkurecja ja mam szkode zagraniczną po skonczeniu napisze ja mam pozytywne doswiadczenia

Na początku stycznia miałem kolizje,sprawca jest ubezpieczony w PZM TU,niestety mam te same problemy.Nie ma kontaktu z likwidatorem,zanizone odszkodowanie nie wypłacone w terminie.Naprawdę nie życzę nikomu kontaktu z tą firmą.

Sprawa trafiła do Rzecznika Ubezpieczonych i odszkodowanie dostałem migiem! Tak więc gorąco polecam tą metodę, w razie jakichkolwiek problemów z tą beznadziejną firmą! Fakt, że kosztowało mnie to trochę energii i czasu - pisanie pisma, ale jak widać istnieje w naszym państwie jakiś organ, który jest w stanie wywrzeć wpływ na firmę ubezpieczeniową. Tak więc, jeśli masz problem, to pisz do Rzecznika, a sprawa nabierze tempa! Acha! Ważna wskazówka! Wszystko wysyłaj poleconym (za potwierdzeniem odbioru), zbieraj wszystkie pisma i archiwizuj (łącznie z kopertami), bo nigdy nic wiadomo - robią szfindle z terminami, by przeciągnąć sprawę - o to w tym wszystkim przecież chodzi.

Miałem szkodę w firmię PZM TU z ubezpieczenia sprawcy. Odszkodowanie dostałem w niecały miesiąc. Dobrze wyceniona. Nie musiałem nawet ruszać się z domu. Pomysł z oddzwanianiem do klientów- super !

22 12 2008r miałem wypadek do tej pory nie otrzymałem kasy!!!!!!! proby kontaktu z miom prowadzacym sprawe niemozliwe,kontakt z przełozonymi tych likwidatorów tez NIE SA WIARYGODNI UNIKAC JAK OGNIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

23 stycznia minęły trzy miesiące od stłuczki spowodowanej przez sprawcę ubezpieczonego w PZM TU. Odszkodowania nadal nie otrzymałem, a na usta cisną się same niecenzuralne słowa pod adresem tego ubezpieczyciela. Wspomniany poniżej Jan M. (chyba, że to zbieżność) jest mistrzem w unikaniu kontaktu i udzielaniu pokrętnych odpowiedzi. Zgłoszenia szkody można dokonać tylko telefonicznie lub przez stronę www, brak mozliwości kontaktu osobistego ułatwia firmie przeciąganie sprawy i unikanie odpowiedzi. Niestety, ale w kraju brakuje nam dobrego prawa, które w takich przypadkach nakładałoby wysokie kary na cwaniaków z ubezpieczalni. Mam sporo znajomych w krajach Europy Zachodniej i w Stanach, tam takie sytuacje są nie do pomyślenia!

Ciąg dalszy, a właściwie jego brak! Do dziś nie mam wypłaconego odszkodowania! Szkoda powstała we wrześniu 2008, już wcześniej pisałem czym sprawa się zakończyła...zasłaniają się umową, za szkodę nie przekraczającą 500 zł nie biorą odpowiedzialności! Zaznaczam, że szkodę w serwisie wyceniono na 2.100 zł. Ktoś sobie usiadł, wymyślił kwotę 60 zł i wysłał pismo do mnie,że odszkodowania nie będzie, ponieważ szkodę wyceniono na 60 zł! Żadnej dokumentacji, NIC! W dodatku nie przestrzegają terminów! Niczego nie przestrzegają! Brak kontaktu z osobą prowadzącą - tylko mailowy - to akurat łatwo sprawdzić. Kto się zdecyduje na ubezpieczenie auta w tej firmie, robi wielki błąd i sam się o tym przekona. Zachętą może być cena - są dość tani, ale pytam, po co ubezpieczać auto, skoro w razie uszkodzenia nie mogę na nich liczyć? Zastanawiam się kto jest autorem pozytywnych komentarzy? Nie wierzę, że sami klienci!

W dniu 31 grudnia 2008r zgłosiłam szkodę z AC, po 2-ch dniach przyjechał rzeczoznawca na oględziny i sporzadził protokół. Następnego dnia skontaktowałam się z salonem samochodów w którym zakupiłam, przesłałam im mailem protokół i po tygodniu wyjechałam naprawionym autkiem. Firma złozyła w TU PZM S.A. o/Gdańsk komplet dokumentów wraz z f-rą i upoważnieniem do wypłaty odszkodowania i w ciagu 2 dni otrzymali na swoje konto należność. Polecam serdecznie, kontakt bardzo szybki i profesjonalan obsługa pod kazdym z numerów TU PZM S.A. Trzeba mieć dobrego Agenta, który po kolei powie co należy zrobić i pomoże w załatwieniu formalności. Ja takiego mam i myślę ,że z tego powodu nie miałam żadnych problemów ;-)

Wkrótce miną dwa miesiące od zgłoszenia szkody z OC sprawcy. Uszkodzenia w sumie są niewielkie, a ubezpieczyciel unika odpowiedzialności jak ognia! Brak kontaktu, zero odpowiedzi na maile, telefoniczne nie sposób się skontaktować z osobą prowadzącą sprawę, mimo zostawianych wiadomości nie oddzwania! Złodziejska firma ! Unikać !!

No cóż, miałem podwójne nieszczęście, raz że miałem stłuczkę, dwa że była spowodowana przez ubezpieczonego w PZM TU. 1. Po pierwsze za naprawę wycenioną przez zakład na około 4000zł proponowali 1900zł, na co się nie zgodziłem.2. w ich biurze w Krakowie, nie zgodzili się na to żeby przybić pieczątkę potwierdzającą przyjęcie do wiadomości kosztorysu wykonanego przez zakład blacharski, oraz na upoważnienie dla tego zakładu. Tłumaczyli że oni nic nie mogą przybić bo wszystko się załatwia przez telefon w Warszawie.3. Pani prowadząca moją szkodę ( w Warszawie oczywiście ) była ZAWSZE nieosiągalna, trzeba było prosić żeby oddzwaniała, co czasami faktycznie robiła.4. kiedy się pani już odezwała, to musiałem wysłać im papiery zeskanowane e-mailem, potwierdzenia żadnego nie otrzymałem.5. zakład bezskutecznie próbował uzyskać akceptację na kosztorys - pani zawsze znajdywała sposób żeby odwlec sprawę.6. po pewnym czasie wysłali mi list w którym powiadomili że czas na dostarczenie im dokumentacji minął w związku z czym nie należy mi się odszkodowanie ( a papiery zostały przecież wysłane mailem )Tak sobie myślę że specjalnie zwlekali żeby spróbować szczęścia - a może się uda i nie wypłacimy.Moja rada?, NIE UBEZPIECZAĆ się w PZM TU. Jeżeli macie stłuczkę z winy ubezpieczonego w PZM TU, koniecznie policja. I siedzieć im na głowie cały czas.

Mam dokładnie taki sam proble nie chcą wypłacić zaniżają odszkodowanie i nie mozna sie z nikim skontaktować czekam juz ponad miesia i zero odzewu z ich strony powinni taką firme zamkną i nie pozwolić im istnieć na rynku .